Giżyński

29 stycznia 2015

Kenia po 10 dniach

Trening w Kenii nabiera z wolna tempa. Pierwszy tydzień bazował na wybieganiach i przebieżkach. Na terenach wokół Iten warunki do biegania są wymagające. Na 23 kilometrowej trasie łączne przewyższenie 300 metrów w górę i 300 m w dół mówi samo za siebie, a jak dodamy […]
19 stycznia 2015

20-ste przygotowania trwają

W grudniu biegałem mało, trenowałem raz dziennie, głównie były to I zakresy, do tego tylko krótkie II zakresy w łagodnej formie, raz mała zabawa biegowa na 200-tkach, raz na 400-setkach. Tydzień przed biegiem sylwestrowym w Trierze lekkie przetarcie 1 km w 3:00, 2 km w […]
9 grudnia 2014

Nowy sezon trwa :)

Mało ostatnio pisałem. Trzeba przed nowym sezonem uporządkować wiele spraw… od 11.11 przez 10 dni robiłem tylko solanki i borowiny, czasem saunę i oczywiście roztrenowanie – zero biegania. Później pojechałem do Zakopanego na TatraRunning, pochodziłem po górach, odpocząłem psychicznie od codziennych spraw, rozpocząłem zabiegi krioterapii, […]
18 października 2014

VII Praska Dycha

Minął blisko tydzień od Maratonu w Eindhoven, 4 dni nawet nogą nie ruszyłem. Było jakuzi, suchy masaż, w piątek 30 minut truchtu. Dużo odpoczynku. Nogi niestety bolą jak nigdy. We wtorek nie mogłem spać, bo jak się przekręcałem, to się budziłem… Cały stan rzeczy nie […]
12 października 2014

Eindhoven Marathon

Jestem już po biegu. Dobiegłem 10-ty, wynik bardzo słaby, bo w granicach 2:18. Na Wojskowych Mistrzostwach Świata zająłem jednak 3 miejsce. Drużynowo wygraliśmy! Marcin Chabowski zdobył złoto z wynikiem ok 2:15, Heniu Szost był drugi z 2:16. Fantastycznie pobiegły dziewczyny. Iwona Lewandowska wygrała cały Maraton […]
8 października 2014

ostatnie dni przed Eindhoven

Ostatnie dni przed Maratonem to zawsze trochę podsumowanie tego, co udało się wytrenować i ustawianie realnych planów taktycznych. Z tym nie było tak trudno od początku przygody z Maratonem.
21 lipca 2014

ulewa

Wczoraj robiłem bieg ciągły w II zakresie intensywności – prosty trening, jednak przy prędkościach w granicach 3:25/km podłoże musi być już w miarę dobre. Jedyne, czego można się obawiać to lipcowe upały i burze…
17 kwietnia 2014

Orlen Warsaw Marathon 2014 – relacja z przygotowań i startu

Już jesienią wiedziałem, że celem przygotowań będzie Orlen Warsaw Marathon – Mistrzostwa Polski w Maratonie mężczyzn, skąd można się będzie zakwalifikować na wymarzone, wyśnione Mistrzostwa Europy. 4 lata temu w Barcelonie postanowiłem, że będę lepszy niż 12-sty na mecie, że nawet powalczę o medal – […]
8 kwietnia 2014

ostatnie tempo i dieta

W sobotę biegałem ostatnie tempo – 8 km z prędkością odrobinę szybszą niż Maraton. Tak wyszło, bo przebiegłem po jakieś 3:05-3:06 średnio, nie obyło się niestety bez stresu… Niestety strasznie wiało, byłem od rana lekko rozdrażniony – taki trening to swego rodzaju test – wstyd […]
30 marca 2014

ostatnia 30-stka

W sobotę zrobiłem ostatni długi trening przed 13 kwietnia – 30 km w stałym tempie, w starówkach – jak na zawodach. filmik pokazuje kawałek trasy Wyszło dobrze, choć układ ruchu popracował. Długi dystans zrobił swoje i pod koniec czułem się jak na Maratonie. Trasa była […]
26 marca 2014

Kenia 2014 r. krótkie podsumowanie

Od kilku dni jestem już w domu, a dokładnie od piątku. Od tego czasu wiele się wydarzyło, nie było łatwo, ale jakoś się udaje … (o tym w dalszej części). Kenia od pierwszego wyjazdu w 2010 roku była dla mnie trudnym miejscem treningowym, ale o […]
18 marca 2014

Porady treningowe w jednym miejscu

Każdy chce po sobie coś zostawić. Mój cały blog poświęcony jest nie tylko opowieściom, co u mnie słychać i co dzieje się w świecie wyczynowego biegania. Za każdym razem, kiedy publikuję nowy post, staram się, aby niósł on ze sobą nowe i ciekawe treści, które […]
15 marca 2014

3 tydzień na obozie

Miniony tydzień obozu w Kenii nie był niestety najłatwiejszy. Nie obyło się bez problemów. Czasem tak sobie myślę, że problemy to już moja specjalność. Nabawiłem się mocnego przykurczu mięśnia łydki. Wyjście z problemu zajęło kilka dni, kiedy to biegałem tylko bardzo spokojnie, podtrzymując wydolność jazdą […]
7 marca 2014

po 10 dniach w górach

Aklimatyzacja w górach trwa długo, wiele zależy od wysokości nad poziomem morza, specyficznego mikroklimatu oraz organizmu, który poddawany jest hipoksji wysokościowej (więcej pisałem o tym w moim artykule). Nie byłem w górach, przez dłuższy czas, już blisko 2 lata, przynajmniej  powyżej 1000 m n.p.m. Korzystałem […]
2 marca 2014

Majówka w Grudziądzu

Jeśli śledzicie moje biegowe poczynania, to pewnie wiecie, że zajmuję się również organizacją imprez biegowy, no może współorganizacją. Robię to już od 8 lat. Fajnie, że udaje się godzić wyczynowe bieganie, które jest zdecydowanie priorytetowe z pracą na ćwierć etatu przy fajnych biegach, jakim między […]