Zapraszam do wyzwania Nike+ European Athletics Championships Barcelona 2010 r.
Polega ono na pokonaniu jak największej ilości kilometrów z systemem Nike+ podczas ostatnich 10 tygodni przygotowań i dniu startu w Maratonie 1.08.2010 r..
W ostatnim wyzwaniu przed Maratonem wiosennym pokonał mnie August Jakubik – gratuluję!
Tym razem jednak nie dam się pokonać 😉
Jeżeli chcesz się dołączyć – kliknij w link
7 Comments
Chętnie dołączę do wyzwania… o ile w końcu skuszę się na Nike+;)
polecam, Nike + to naprawdę fajny umilacz biegania, motywator, ciekawy dzienniczek treningowy i portal społecznościowy
Nike+ rzeczywiście jest ciekawym umilaczem biegania, jak to ładnie napisałeś, jednak precyzja odmierzanych dystansów (i pozostałych parametrów) bywa nawet do 15% rozbieżna z ich rzeczywistą miarą – szczególnie kiedy zmienia się nawierzchnię oraz tempo biegu. Rozwiązaniem jest częsta kalibracja opaski.
Pomiar w systemie Nike+ nie jest z dokładnością 100%, jednak dobrze skalibrowany będzie pokazywał minimum 97% procent prawdy – to dużo. Oczywiście dokładność jest b.dobra jeżeli biegamy stałym tempem po w miarę podobnym terenie do tego, w którym kalibrowaliśmy zestaw(przy okazji kalibracja jest bardzo prosta)
Co ciekawe ja biegając w styczniu każdy trening z Nike+ zauważyłem, że zmierzył mi 795 km, natomiast z moich wyliczeń ze znanych tras, stadionu i z GPS wyszło mi niewiele ponad 800, choć niektóre treningi nie były dokładne.
Dokładność więc wyszła super!
Właśnie chodzi mi dokładnie o te stałe tempo i nawierzchnię. Jestem biegaczem amatorem i biegam bez z góry założonego planu. Raz biegam sam, a raz towarzyszę mojej żonie, i właśnie podczas biegów z nią (o wiele wolniejszym tempem) Nike+ wykłada się – i to bardzo. Natomiast moja żona nie ma tego problemu co ja – raz skalibrowała (pół roku temu) i mierzy jej perfekcyjnie, do wspomnianych przez Ciebie około 3% odchyłki.
Nie twierdzę, że system ten jest wadliwy, bo nie jest. Jest do niego dołożona warstwa społecznościowa, co rzeczywiście i motywuje i bawi. Przy zmianie parametrów biegania (tempo, nawierzchnia) potrzebna jest jednak kalibracja (która rzeczywiście trudna nie jest)
W każdym bądź razie… przy Nike+ pewnie zostanę nawet wtedy, gdy na mojej ręce zagości rozwiązanie z systemem GPS na pokładzie – głównie dla wspomnianej, fajnej społecznościówki.
Jeżeli używacie Sportband’a to nie tak dawno temu Nike wprowadził nową wersję oprogramowania i w tej chwili kalibracja jest jeszcze prostsza. Po biegu możesz wprowadzić dokładnie przebiegnięty dystans w ten sposób kalibrując Sportbanda. Można to robić po kazdym biegu. Nie wiem na ile Sportband „uczy się” i w jakiś sposób zapamiętuje wcześniejsze kalibracje, ale po tym jak go właśnie niedawno kilka razy skalibrowałem na kolejnych biegach różnica z GPS wyszła w granicach 1%.
Rzeczywiście Nike+ to bardzo fajny umilacz biegania (szkoda, że ostatnio Nike nie dodaje nowych funkcjonalności – na pewno można by pokusić się o dalszy rozwój i uatrakcyjnienie strony). Mi osobiście bardzo podobają się różne wyzwania (również to utworzone przez Mariusza) i konkurowanie ze znajomymi, z którymi biegam w drużynie, czy to znam się tylko z portalu Nike+.
Jako motywatora biegania bardzo polecam!
Dziękuję, Mariusz, za zaproszenie, dołączyłem.
Nawet nie wiedziałem, że system Nike+ jest aż tak dokładny. Sam nie robiłem pomiarów, bo nie mam GPS, więc spodziewałem się, że jest dużo gorzej.
Umilacz świetny, a co najważniejsze motywator, co dla amatora jest bardzo ważne.