Ból stawu skokowego spowodowany był prawie na pewno przez ganglion, czyli galaretowaty płyn, który wydostał się z przeciążonego stawu i podczas biegu uciskał, sygnalizując, że coś jest nie tak. W butach z miękką zapiętką nie czułem nic, a w normalnych treningówkach coś minimalnie czasem uwierało. Mam nadzieję, że obcy, którego mi błyskawicznie usunięto, był przyczyną ostatnich problemów. W sumie nie był to uraz, który uniemożliwiał bieganie, ale nie wiadomo, co byłoby dalej, kiedy zaczęłyby się duże obciążenia.
Dobrze, że mamy teraz dostęp do nowoczesnej aparatury – łatwiej dzięki temu radzić sobie z kontuzjami.
Razem z zabiegiem jakby uszedł ze mnie też ciężar psychiczny, który kłębił mi się w głowie, ciągłe zadawałem sobie pytania – jak sobie z nim poradzić, co to jest, jak tu normalnie biegać? To był męczący stan.
9 Comments
Bardzo się cieszę, że staw skokowy jest sprawny.No to ostro….
Bardzo się cieszę, że Obcy już nie mieszka w Twoim ciele
To by się nadawało do filmu Obcy 5! Sprzedaj prawo do napisania scenariusza Mariusz 🙂
Obcy wyskakujący z nogi nie brzucha – koszmar biegaczy 🙂
Jaki dostęp? Do jakiej nowoczesnej aparatury? Jakieś nowe cacka masz w swojej walizeczce?
@ErgoJanek
to sprzęt szpitalny, USG i rezonansu magnetycznego jeszcze w walizeczce nie mam. Na razie 🙂
Jak to się usuwa?
Mam to samo :/
Wyciąga się płyn igłą i strzykawką pod USG, a później ostrzykuje lekiem
Ważna jest precyzja i doświadczenie Lekarza. Dr Sokal z Łodzi zrobił to tak, że już prawie 3 lata mijają i po kontuzji nie ma śladu.
Dzięki za odpowiedź.
Ile czasu trwała przerwa w aktywności po zabiegu?