Wczoraj podczas 30-stki myślami byłem w Amsterdamie, gdzie biegała, żona Ania oraz brat Przemek z żoną Karoliną. Pierwszy na mecie był Przemek z drugim wynikiem w Maratonie w życiu, niewiele słabszym od wiosennego rekordu. Tym razem 2:27.40.
Fantastycznie pobiegła Ania, która poprawiła życiówkę o ponad 13 minut!!! Nowy rekord to 2:53.08. Jak widać z międzyczasów pewne rezerwy jeszcze są 🙂
W półmaratonie wystartowała Karolina, która mimo przerw treningowych osiągnęła swoje założenie – na mecie wynik 1:34.12.
3 Comments
Brawa dla Ani, Karoliny i Przemka!.. gratulacje!!!
Wielkie Gratulacje !!!
Giża, już nie karm Ani swoimi odżywkami, bo zaraz będzie w domu konflikt