Dzisiaj wiem już na pewno! 1 sierpnia o 10:05 wystartuję w Maratonie podczas Mistrzostw Europy w Barcelonie! Jest to dla mnie znakomita wiadomość. Bardzo, bardzo się cieszę 🙂
Sztafeta na złoto! Wszyscy walczyli ile mieli sił. Bieg zespołowy wyzwala wielkie emocje, biegnie się nie tylko dla siebie, dlatego można sięgnąć po większe pokłady energii, niż podczas startów indywidualnych. RAZEM można więcej!
Już w najbliższą niedzielę duże wydarzenie biegowe w Warszawie – Maraton Sztafet na Polu Mokotowskim. www.ekiden.pl Ja pobiegnę w barwach drużyny „RAZEM po zdrowie finansowe! Ścieżki Biegowe”
Dzisiejsze Święto uczciłem razem z dwoma tysiącami osób biegnącymi ulicami miasta w XX Biegu Konstytucji. Atmosfera bardzo podniosła i co najważniejsze na sportowo. Świetnie się wygrywa 🙂
Ale fajny bieg… Brałem dzisiaj udział w bardzo fajnej, oryginalnej imprezie, której trasa prowadziła przez warszawskie ZOO. Biegło ponad 1000 osób, a ja wygrałem:)
W piątek 23 kwietnia miałem przyjemność wziąć udział w biegu pamięci mojego pierwszego Trenera Marka Zarychty. Impreza byłą na sportowo i na wesoło, tak jak z pewnością chciałby Trener. więcej
PB 2:13.30 Pół roku przygotowań zwieńczone nowym rekordem życiowym. We Wiedniu poprawiłem się o 2 minuty i 29 sekund, a mój wynik jest w tej chwili 10-tym rezultatem uzyskanym przez Europejczyka w 2010 roku (link).
Wiedeń szykuje się na wielki Maraton: http://www.vienna-marathon.com/ Pobiegnie razem ok. 32 tys osób Relacja będzie na żywo w internecie: mms://apasf.apa.at/ORFLive41
Z Przyjemnością przedstawiam osobę wspierającą mnie w realizacji moich celów. Chodzi o specjalistę ds. Dietetyki Sportowej Jakuba Czaję, który od niedawna dba o moje paliwo.
Ruszyła kolejna edycja Ścieżek Biegowych, czyli regularnych treningów dla początkujących i nie tylko. Zajęcia są zawsze bezpłatne, a nad ich przebiegiem czuwa profesjonalny Trener. No i zawsze jest fajnie 🙂
W niedzielę Wielkanocną po podzieleniu się z rodziną jajeczkiem robiłem mój ulubiony trening – długi spokojny biegna dystansie 30km. Wydaje się to nudne, jednak nie w takich okolicznościach…
Hm… Niestety nie zawsze wszystko idzie tak, jakby się tego chciało. W niedzielę podczas V Carreforur Półmaratonu Warszawskiego pobiegłem 1:05.52 – dosyć przeciętnie, słabiej od możliwości i rekordu życiowego.