Minął blisko tydzień od Maratonu w Eindhoven, 4 dni nawet nogą nie ruszyłem. Było jakuzi, suchy masaż, w piątek 30 minut truchtu. Dużo odpoczynku. Nogi niestety bolą jak nigdy. We wtorek nie mogłem spać, bo jak się przekręcałem, to się budziłem…
Cały stan rzeczy nie jest jednak taki zły, bo wszystko boli po trochu. Nie przebija się przez to żadna kontuzja.
Było mi dzisiaj niezmiernie przykro, ponieważ nie mogłem wystartować w biegu Soczewki, jednego z moich ulubionych, gdzie biegałem 16 razy, z czego wydaje mi się, że 12 razy wygrywałem. Nie było sensu ryzykować. Przy tak zmęczonych mięśniach łatwo o uraz. Nie jestem już małolatem, u którego wszystko regeneruje się po przespaniu nocy. Muszę na siebie dmuchać i chuchać. Dziwnie to pisać, bo zawsze było to wbrew moim przekonaniom – zawsze byłem pewny swojej regeneracji i nic robiłem sobie z jakiś tam niedyspozycji. Myślałem sobie – jakoś to będzie, trzeba ciężko pracować…
Nie użalam się nad sobą – broń Boże! Słucham jeszcze bardziej rozsądku i rozsądniejszych ludzi wokół siebie.
Bardzo chciałbym wystartować za tydzień w VII Praskiej Dysze, którą zresztą razem z Kubą Wiśniewskim organizujemy, a wspomagają nas między innymi Kamil Poczwardowski.
Byłoby rewelacyjnie pobiec dobrze i poprawić rekord trasy, który wynosi 30:23. Z treningów, które robiłem przed Maratonem widać było doskonałą dyspozycję do krótszych dystansów (dwójki po 5:55 na dużym luzie). 2 tygodnie po Maratonie jest często górka. Nie obiecuję sobie jednak za wiele, zobaczę jak wyjdzie regeneracja – to podstawa!
Tymczasem zapraszam wszystkich, którzy chcieliby pobiec w warszawskim Parku Skaryszewskim 26.10.2014 r. W tym roku postaraliśmy się szczególnie. Mamy fajne biegowe koszulki techniczne, piękne medale, makaron po biegu dla wszystkich, w pakietach batoniki Ba i naturalną witaminę C od Colwaya.Trasa będzie dobrze oznaczona, płaska, nawierzchnia będzie poprawiona, żeby biegać szybko i bić rekordy. Kuba już przygotowuje playlistę na bieg i swoją „wesołą gadkę”. No… mam nadzieję, że nie muszę więcej namawiać. Acha mamy w tym roku rekordową liczbę nagród w open, kategoriach wiekowych i biegach dla dzieci (zapraszamy z Waszymi pociechami zarówno najmłodszymi jak starszymi – są 3 oddzielne kategorie wiekowe). Nagrody to między innymi gotówka dla najszybszych, bony towarowe ForPro, karnety do siłowni Downtown, pakiety witamin Colway, paczki zdrowych batoników Bakalland Ba, sprzęt biegowy Nike, puchary i medale.
więcej www.praskadycha.pl