Jeszcze na Igrzyska jestem za słaby :(, ale spróbowałem, poprawiłem życiówkę i przez chwilę miałem uczucie, że dam rzeczywiście radę. Do połowki było bardzo dobrze, do 33 km dobrze, później przyszło zmęczenie, nogi zaczęły odmawiać posłuszeństwa i zacząłem tracić cały zapas, który wcześniej wypracowałem. Ostatecznie skończyłem z czasem 2:11.19.
Dziękuję bardzo za Wasze wsparcie i wiarę przed biegiem!
36 Comments
Mariusz, gratuluje zyciowki! Dla mnie jesteś wielki, nie podawaj sie!
Pomimo tego, że na pewno pozostaje pewien niedosyt, nie ma co ukrywać że to jest bardzo dobry wynik ! 🙂 Gratulację Mariusz !
Mariusz nie przejmuj się poprawimy znowu ten tekst w opisie strony 😉
Gratulacje Mariusz za życiówkę. Miejsce też bardzo dobre. Progresja wyniku jest, tylko szkoda, że następna olimpiada za 4 lata. Zbierasz doświadczenie, które cały czas podnosisz swój poziom. Gratulacje jeszcze raz a dla Ścieżkowiczów z Lublina jesteś i tak wielki.
Gratulacje! głupie 49 sekund, ale rekord piękny! Jak by nie patrzeć na Igrzyska w Pekinie minimum byś miał, szkoda, że w tym roku już tyle wynosiło… Będzie jeszcze pięknie:) Gratuluje raz jeszcze !
Szkoda IO ale warto było pobiec dla życiówki. Gratulacje i dont give up!
Poprawiasz sie o minute na pol roku wiec latwo policzyc co bedzie za 4 lata.;) Nie lam sie i walcz o nowe cele, powodzenia!
Szkoda kwalifikacji ale gratuluję życiówki! Coś mi się zdaje, że to jeszcze nie Twoje ostatnie słowo 🙂
gratulacje. IO z pewnością szkoda i wiem, że gratulacje trochę drażnią… ale jest czego gratulować!
pozdrawiam z Wiednia, również z nową życiówką.
Mariusz Gratulacje Wielkie!!!
Przeciez na polmetku pobiegles na granicy zyciowki na polwke ponizej 1.05 z tego co wiem.
Co do IO to nie udalo Ci sie wypelnic minimuz PZLA co dla mnie nie jest rowznoznaczne ze jestes za slaby na IO. Bedzie na IO wielu zawodnikow z gorszymi zyciowkami od Twojej jestem pewien.
Glowa do gory skierowana na przyszle cele.
Gratuluje życiówki, anyway, robisz niesamowity postęp na takim poziomie. Co do reszty – jakbym czytała o swoim biegu 😉 Dobrze wiedzieć, że najlepsi też tak mają…
Super wynik!
gratki Mariusz – jesienią licze na 2:09 🙂
Czyli słusznie obstawiałem że pobiegniesz nie szybciej jak 2:11. Jednak bardzo gratuluję wyniku i życiówki. Robi sie wysoki poziom w Polsce, dziś jeszcze Kozłowski 2:10.58 w Wiedniu i niewiele za nim Arek Gardzielewski
Czyli słuszne obstawiałem pierwotnie że nie pobiegniesz szybciej jak 2:11. Gratuluje jednak wyniku i życiówki. Robi się wysoki poziom w Polsce, dziś Kozłowski 2:10.58 w Wiedniu i niewiele za nim Arek Gardzielewski
Nieważne ile pobiegłeś a ile miałeś pobiec. Bez załamki. Przed Tobą jeszcze wiele ciekawych sezonów i wyników z najwyższej półki. Trzymam kciuki!
Gratulacje ZYCIÓWKI!!! Poprawionej i to o tak dużo!!!
Jesteś jednym z najlepszych maratończyków w Polsce a najlepszym jeśli chodzi o regularność biegania, w szczególności przygotowania się na konkretną imprezę i uzyskania na niej dobrego miejsca!!! A Igrzyska będą następne nie poddawaj się!!!
GRATULACJE!!!!
Gratulacje !!! oglądałem od 20 km i wiedziałem że będzie dobrze 😉 Igrzyska jak nie teraz to innym razem, życiówa jest życiówa (Twoje słowa) 😉 Pozdrawiam
I tak jesteś Wielki. Na tyle, że nie śmiałem do Ciebie podejść na Biegu Niepodległości :). Ale pewnie i Ty i ja mamy podobne chwile ciężkiego treningu ..ty na zgrupowaniach, obozach, w namiotach tlenowych … a ja na swoim poziomie.. ale też daję z siebie co mogę 🙂 :). Pzdr.
Gratulacje za wynik i walkę do końca! Szkoda tych 50 sekund… 1:04:39 w połówce, to był mocny zakład.
Wcale nie jesteś za słaby na igrzyska! Tylko minimum PZLA jest bardzo wymagające. Ignacio Cáceres przybiegł pół minuty za Tobą, a do Londynu pojedzie, ponieważ hiszpańska federacja nie jest tak wymagająca jak nasza.
Jest progres jest ekstra ! BRAWO !
Mariusz, wiesz, co zrobić, by się poprawiac – to jest cholernie wazne – nawet po tych przygotowaniach, ktorym troche brakowalo do doskonalosci, a na pewno do ciaglasci (jesli chodzi o kontuzje), znowu poprawiles zyciowke. Probowales, nie udalo sie, ale 2.11 to jest konkret. Na Igrzyska dotychczas trzeba bylo zlamac 2.12, moze to słabe pocieszenie, ale takie są fakty.
Mariusz Brawo!
Fantastyczny wynik!
Pewnie dzisiaj nie odczuwasz go jako sukcesu ale w tabelach zostanie na zawsze 🙂
Odpocznij i postaw sobie nowe cele sportowe.
Pozdrawiam.
Super wynik.
Szkoda tego minimum, ale wynik rzeczywiście rewelacja
Uważam , że już w przyszłym roku będzie poniżej 2.10
Trzymaj się i do zobaczenia na trasach biegowych
Gratuluję życiówki i fantastycznego wyniku!
Mistrzu! Dałeś nam wczoraj dwie godziny obgryzania paznokci, podskakiwania na krześle, słuchania holenderskich komentatorów i podziwiania pięknej walki i pięknego sportu! Dwie godziny miłości do biegania!
Nieustannie trzymam kciuki za kolejne sukcesy.
Poza tym w Londynie jest kijowa pogoda i straszne korki! Jak już jechać na Olimpiadę to w jakieś fajne miejsce!
,,Jeszcze na Igrzyska jestem za słaby :(” – skromność w tej ocenie charakteryzuje Twoją wielkość sportową. Mimo wszystko gratuluję życiówki, wiem ile trudu i wyrzeczeń osobistych (, że nie wspomnę tych materialnych) kosztowały Cię ostatnie 4 lata.
gratulacje.dla mnie wielka klasa.moim zdaniem PZLA powinien się zastanowić nad kryteriami!!!pozdrawiam.wielki szacun.
Mariusz, żeby zostać Mistrzem nie musisz jechać na igrzyska, bo… jak wiadomo i widać po wpisach powyżej i tak już nim jesteś:)) i to dla ilu Kibiców…
A Kuba W. ma rację!!! Kilka miesięcy treningu i ponad minutę szybciej… pewnie jeszcze przed kolejnymi igrzyskami będziesz rekordzistą Polski.
Trzymamy kciuki!!!
dla mnie to głupota z tymi minimami PZLA w maratonie na igrzyska. Powinna jechać 3 z najlepszymi czasami, Heniek miałby jakieś wsparcie, a tak będzie sam walczył w Londynie.
PZLA ma po prostu chore głowy z tymi limitami… 3/4 biegaczy na IO będzie miało gorsze życiówki bo inne związki nie żałują kasy na sportowców, którzy z formą mogą się wstrzelić na igrzyska i wygrać medale. U Nas wolą sobie od koryta nie odejmować, żeby przypadkiem jakiemuś zdolnemu chłopakowi nie dać ani grosza – jakby ze zwojej kieszeni mieli płacić. Żenada.
Tak czy inaczej świetny wynik i trzymam cały czas kciuki!
Mariusz a będziesz jeszcze próbował atakować ten czas przed IO?
Jaki tam „za słaby”? 😉 Zabrakło trochę szczęścia i tyle 🙂 Mega życiówka! Gratulacje!
Mariusz, może spróbuj jeszcze raz zaatakować jakiś maraton za 3 tygodnie – wg wszelkich teorii powinna nastąpić teraz u Ciebie superkompensacja, jakbyś trafił na dobre warunki mogłaby być duża szansa, w końcu brakuje naprawdę niewiele
Gratulacje!
W statystykach all-time i za ten rok Twój wynik ładnie się prezentuje http://www.pzla.pl/index.php?_a=1&kat_id=4&_id=5787
Czy jest jakaś szansa, że PZLA da szanse komuś bez wypełnionego minimum? Jeden Henio to za mało. Złapie nie daj Boże kontuzje i będzie pozamiatane – żadnego reprezentanta na IO.
Gratulacje!!! Świetny wynik
Heh, polskie minimum pokonalo w tym roku 4 europejczykow, gdyby olimpiada rzadzili madrale z PZLA to na igrzyskach wystartowaloby 10 zawodnikow w maratonie. Szkoda, ze czolowi europejscy maratonczycy nie pojada na IO bo ktos sobie wylosowal jakies liczby z kosmosu. Gratulacje za pokonanie guru Jerzego Skarzynskiego!:)
gratuluję wyniku 🙂 szkoda IO, ale trzeba iść do przodu 🙂