Zamiast biegania jeżdżę na rowerze i pływam.
Na przejażdżki wybiera sobie ciekawe kierunki. Ostatnio byłem na wycieczce na Wisłą w okolicach Powsina. Tylko jeździłem na rowerze, pływanie praktykuję w basenie 😉
Już niedługo spróbuję pobiegać, formy zastępcze nie powalają tracić wydolności i wzmacniają partie mięśniowe niezaangażowane podczas biegu.
Na rowerze można wprawdzie więcej zobaczyć, ale to nie to…
1 Comment
Jak za bardzo się rozkręcisz to może skończy się na triathlonie? 😉 Ostatnio modny się robi. 🙂