Dzisiaj znane są już minima kwalifikacyjne do Igrzysk Olimpijskich w Londynie 2012 r. – link
W Maratonie to 2:15.00 – wydaje się to formalnością – niestety PZLA z pewnością wyznaczy trudniejsze normy (w tym roku aby pojechać na MIstrzostwa Świata do Korei trzeba mieć połamane 2:10.30, a norma IAAF to 2:17.00).
Oby Polski Związek Lekkiej Atletyki wziął pod uwagę myśl IAAF, aby w Maratonie startował jak największa liczba zawodników, aby zdobywali cenne doświadczenie, by rywalizować skutecznie w kolejnych Igrzyskach. W 2016 roku w Rio de Janeiro będą podobne warunki jak w Atenach w 2004, gdzie wygrał Europejczyk Stefano Baldini. W takich biegach mamy szanse z Afrykanami i na to bardzo liczę.
W tej chwili na stronie www.pzla.pl znajduje się informacja, że minima są trudne – link
10 Comments
Widocznie zdaniem PZLA cierpimy na nadmiar wspaniałych zawodników, którzy spokojnie łamią 2:11.
Szkoda, że zamiast dawać zawodnikom szanse na zdobycie doświadczenia, obycie na wielkich imprezach podcina im się skrzydła…
PZLA niestety woli „inwestować” w inne konkurencje niż maraton. Bo przecież maratończycy przygotowują się za pieniądze podatników, a potem bezczelnie zarabiają na komercyjnych biegach…. Cóż brak słów. Do Rio długa droga, do tego czasu będziesz łamał 2:10:30, więc nie ma co się martwić 😉
Pozdrawiam!
Podczytuję czasem o Pana pasji i uczestniczyłem w kilku wyzwaniach na Nike+. Nie mogę suę powstrzymać przed zamieszczeniem rywalizacji z ostatniego Tokyo Marathon 2011 – szczególnie od 4 minuty filmiku do końca
http://www.youtube.com/watch?v=StGekhxY-qg
Jestem po wrażeniem od ponad tygodnia. Trzymam kciuki za udany Wiedeń bardzo mocno!
Tutaj czasy piątek i ostatniego maratońskiego ogonka tego gościa – 23 letni biegacz amator z Japonii. Całość 2:08:37 – 3 miejcsce. Rok wcześniej był sensacją Tokyo Maratonu z czasem 2:12:36
KAWAUCHI,Yuki (15:00) (14:54) (15:04) (15:07) (15:05) (15:47) (15:51) (6:52)
Spokojnie i masz już 2.10.00 połamane w Wiedniu jutro!!!
Powodzenia!!!!!!!!!!!
Jeszcze raz powodzenia! I mam nadzieje, ze live streamy beda dzialac i da rade podejrzec walke na trasie. 🙂
http://www.runningnetwork.com/RNW/index.php/news/marathons/2883-live-weekend-marathon-coverage-for-london-vienna-and-boston
Transmisja z maratonu we Wiedniu na żywo ;]
http://www.vienna-marathon.com/?lang=en i tutaj jeszcze.
Dobra decyzja o zejsciu z trasy – skoro widac bylo, ze nie ma szansy skonczyc w sensownym czasie to lepiej to uciac jeszcze w momencie kiedy mozna to potraktowac jak mocny trening a nie 'zuzywac forme’ na cos z czego i tak juz ciezko byloby cokolwiek wycisnac. Jeszcze beda okazje powalczyc o Londyn, trzymam kciuki!:)
Chyba nie było zbyt dobrych warunków do bicia rekordów. Oczywiście z trasy się schodzi na 20-30-tym km jeśli nie ma szans na dobry wynik. Dobra decyzja. Gratulacje dla Henryka Szosta, na mecie był wykończony, dał z siebie wszystko. 2:12 to dosyć dobry rezultat. Gratulacje też dla Przemka Giżyńskiego 2:26 to chyba jego nowa życiówka?
Nie ma co się łamać! Prawdziwych mistrzów poznaje się po tym jak podnoszą się po porażkach! Głowa do góry, cały sezon przed Tobą!