Jestem juz na finiszu ciezkiego zgrupowania 🙂
Wszystkie zalozenia udalo sie zrealizowac, zdrowie dopisuje, wiec jestem pelen nadziei przed rozpoczynajacym sie kluczowym okresem startowym.
Teraz pozostaje spokojny trening i szukanie formy np. pod bananowcem 🙂
Pierwszym waznym startem bedzie niedzielny Polmaraton Warszawski, a nastepnie Wiedenska wyprawa na Maraton. Miedzy tymi startami jeszcze oczywiscie solidna porcaja treningu specjalistycznego. Juz nie moge sie doczekac…
2 Comments
ale ten czas szybko leci.. 😉 relacje z treningów świetnie, zdjęcia super! Powodzenia na imprezach sportowych życzę!.. :)))
Czas ucieka bardzo szybko. Wrzucenie tych informacji z uwagi na wszelkie mozliwe problemy techniczne, nie bylo latwe.
Po powrocie obiecuje podsumowac caly wyjazd, tworzac taki maly biegowy przewodnik po Kenii, a przynajmniej po Iten i okolicach.
Pozdrawiam
Mariusz