Szklarska Poręba wita
zbieraj korki!
17 stycznia 2010Kenia
19 stycznia 2010Od dzisiaj przebywam na zgrupowaniu w Szklarskiej Porębie. Stolicy treningu biegów długich w Polsce.
Warunki są dosyć dobre. Nie jest tak zimno jak w centrum Polski, śniegu jest mniej i trasa na Reglach ubita, a stadion regularnie odśnieżany.
To świetne wieści, ponieważ zostaję tu na dosyć długo, a start w Maratonie zbliża się nieubłaganie.
Do boju!!!
7 Comments
Ja też jestem w Szklarskiej od 13 – 23 stycznia teraz warunki są trochę gorsze ;/ a i nie mogę biegać tak jak chce bo mam małe problemy zdrowotne, osłabienie… Doradź mi czy trenować lekko rozbieganko i lekka sprawność czy kompletnie odpuścić??
Pozdrawiam
Szymon ;D
@Szymon
Witaj!
Rzeczywiście, z pogodą troszkę się pogorszyło i zapowiadają się duże mrozy.
Jeżeli jesteś na obozie z Trenerem, to udaj się po radę najpierw do niego.
Moja rada – kup czosnek i aspirynkę – to Cię nie osłabi. Jak odpuścisz jeden dzień i przelezysz go w łóżku, nic wielkiego treningowo się nie stanie, a to często wystarcza, żeby powrócić do zdrowia. Kieruj się swoim samopoczuciem i rozsądkiem.
Życzę szybkiego powrotu do do pełni dyspozycji!
Hej!
Już jest dobrze trener Motyl o mnie zadbał i już jest okej wczoraj byłem na wycieczce i rozbieganiu a dziś na stadionie biegałem pięciominutówki ;D też widziałem truchtałeś co tam robiliście na ulicy podbiegi??
D zobaczenia na reglach
pozdro Szymon
@Szymon
To fajnie, że już wyzdrowiałeś!
Dzisiaj biegaliśmy podbiegi – 15 x 200m, a na koniec truchtaliśmy na stadionie.
Masz bardzo dobrego i doświadczonego Trenera, to dla Ciebie wielki plus!
;D
No widziałem ostro biegaliście ja dziś byłem na wycieczce na Wysokim Kamieniu… Trochę ciężko było ale daliśmy rade xD a u Ciebie jak zdrowie i forma i do kiedy zostajesz??
Pozdrawiam Szymon
Czasem musi być trudno, na zawodach będzie jeszcze jeszcze ciężej 😉
U mnie wszystko idzie w dobrym kierunku. W Szklarskiej jestem do 5 lutego.
Pozdrawiam i powodzenia!
Dzięki bardzo ;D
Właśnie musi być ciężko na treningu, żeby było łatwiej na zawodach…;)
No ja niestety jutro wyjeżdżam ale przyjeżdża mama z zawodnikami – Magdalena Bytniewska 😉
Pozdrawiam i 3mam kciuki
Szymon