10 Comments

1. Mauser pisze:

   6 stycznia 2011 o 15:07

   Super:) Podzielisz się tajemnicą swojej czarodziejskiej maty?

2. Zwierzu pisze:

   6 stycznia 2011 o 17:07

   Izotonik na podium tak się robi zawody 🙂

3. Mariusz Giżyński pisze:

   6 stycznia 2011 o 18:44

   @Mauser
   To mata terapeutyczna z kolcami, którą polecił mi Szczepan. Ma wiele pozytywnych działań. Przed zawodami pomaga w rozgrzewce i redukuje zbędne napięcia mięśniowe. Z taką małą na odcinku lędźwiowo-krzyżowym kręgosłupa nawet biegam na rozgrzewkę.

4. Mariusz Giżyński pisze:

   6 stycznia 2011 o 18:45

   @Zwierzu
   bezalkoholowy 😉

5. Mauser pisze:

   7 stycznia 2011 o 0:52

   Mariusz dzięki za odpowiedź. Szukam właśnie czegoś takiego do rozluźnienia kręgosłupa, bo po ostatnich treningach jestem napięty jak struna. A od kogo się uczyć jak nie od najlepszych? 🙂

6. rafals pisze:

   7 stycznia 2011 o 23:23

   Mariusz,

   2 pytania zainspirowane filmikiem 🙂

   1) niektórzy biegacze używają skarpetek kompresyjnych, jakie masz zdanie na ten temat?
   2) w jakich butach biegałeś w Trewirze?

   pozdrawiam

7. Mariusz Giżyński pisze:

   8 stycznia 2011 o 8:54

   @rafals
   1) ja nie używam takich skarpetek. Próbowałem, jednak nie czułem, żeby coś mi dawały. Podczas zawodów lubię czuć swobodę, a one mnie uciskały i ograniczały. Wielu zawodników w nich biega, chwaląc sobie ich działanie, jednak to niewielka grupa. Wszystko należy dopasować do siebie.

   2) startuję w Nike Zoom Streak 3 – recenzja znajduje się w dziale Nike – polecam te startówki z pełną odpowiedzialnością – są idealne!

   pozdrawiam

8. Giżynka pisze:

   10 stycznia 2011 o 16:50

   a ja bardzo lubie biegac w skarpetkach kompresyjnych 🙂

   zauwazylam ze czesciej uzywaja ich ci, biegajacy wysoko na srodstopiu, gdyz wtedy bardziej pracuja miesnie łydek, a skarpetka ma za zadanie wzmocnic ukrwienie, dzieki czemu miesien powinien lepiej pracowac.

   A Mariusz nie nalezy do biegajacych wysoko na srodstopiu 😉

9. Mariusz Giżyński pisze:

   10 stycznia 2011 o 18:34

   Pisałem o zawodach, gdzie nie używam, takich skarpetek. Inaczej podczas treningów, chronią achillesy i łydki, jest w nich też cieplej. W skarpetach kompresyjnych świetnie robi się treningi siły biegowej.
   Warto spróbować samemu…

10. kuba pisze:

    11 stycznia 2011 o 22:08

    A ja używam i raz wygrałem z Mariuszem, jak się zagapił w technikum na dużej przerwie, on na tablicę z wzorami, a ja myk! do przodu. i miałem wtedy skerpety kompresyjne. to było 10 lat temu, więc po prostu chodziło o to, że zabrałem za małe na moją siostrę podkolanówki