Taki widok mam się po wyjściu z hotelu – coś pięknego. Zielona trawa, góry w tle.
Mimo, że Zakopane leży tylko na 800m npm. to przez pierwsze 2 treningi podczas lekkich nawet podbiegów oddycha się ciężko, to znaczy, że Zakopane robi swoje!
Pierwszego dnia po przyjeździe zrobiłem tylko krótki godzinny rozruch, w niedzielę pobiegłem Drogą pod Reglami do Doliny Chochołowskiej i z powrotem, co zajęło mi 1:45, dzisiaj tylko 70 minut biegu z przyspieszeniem w ostatniej fazie , ten trening z Heniem, czyli tempo było szybkie. Wszystko zaczynamy od lekkiego rozciągania, a na koniec jeszcze kilka minut sprawności ogólnej. Jurto planujemy bieg z przyspieszaniem wokół stadionu – troszkę szybszego biegania na przemianach mieszanych.
Pogoda jest 10/10, mam nadzieję, że utrzyma się do 23 listopada. Dzisiaj biegaliśmy w krótkich tightach.