Dzisiaj ruszyliśmy na obóz do Sant Moritz. Będzie to dłuugie miesięczne zgrupowanie przygotowujące do najważniejszego startu w mojej karierze – Mistrzostw Europy w Barcelonie, do których zostało już tylko 50 dni. Podczas zgrupowania będziemy dużo biegać objętościowo i mamy oczywiście zaplanowanych kilka specjalistycznych treningów. Do tej pory przez ostatnie 8 tygodni od startu we Wiedniu najpierw odpoczywałem, później kilka startów, następnie 3 tygodniowy obóz w Szklarskiej Porębie, po którym 2 starty, wszystko raczej spokojnie, a teraz już wysokie góry i ciężki trening. Już nie mogę się doczekać 🙂
Sant Moritz to raj, szczególnie podoba mi się turkus miejscowych jezior, a w tle szczyty po ponad 3 tys metrów. W takiej scenerii trenuje się dużo łatwiej, choć mi biega się tam ciężko. Kilka ciekawych zdjęć z moich poprzednich obozów w tym miejscu można znaleźć w galerii. Mam nadzieję, że uda mi się jakieś interesujące zrobić również teraz.
1 Comment
Życzę samych udanych treningów mobilizujących przed Barceloną no i niezapomnianych wrażeń wzrokowych z Sant Moritz 🙂
Jako Twój kibic też już czekam z niecierpliwością na start w Barcelonie! 🙂