1 sierpnia o 10:05 wystartuję w Maratonie podczas Mistrzostw Europy w Barcelonie!
Jest to dla mnie znakomita wiadomość. Bardzo, bardzo się cieszę 🙂
.
Minimum wyznaczone przez Polski Związek Lekkiej Atletyki na najważniejszą imprezę lekkoatletyczną 2010 roku wynosiło 2:13.00. Niestety mi we Wiedniu zabrakło 30 sekund, jednak podczas barcelońskich zawodów prowadzona jest również klasyfikacja drużynowa. Team liczy minimum 3, a maksimum 6 zawodników. Z uwagi na to, że na dzień dzisiejszy Polska ma najlepszy wynik 3 pierwszych zawodników w tabelach europejskich 2010 roku, PZLA zdecydował się wystawić do walki również mnie 🙂
Poza szczęściem, czuję również odpowiedzialność, ponieważ będzie to najważniejsza impreza w mojej karierze. Całość potęguje również duża szansa na sukces. Jestem jednak pewien, że damy sobie radę i na pierwszego sierpnia będziemy gotowi!
W tej chwili do 2 czerwca jestem w Szklarskiej Porębie na pierwszym kadrowym obozie wprowadzającym. W połowie czerwca na miesiąc wyruszamy do Sant Moritz (część tego zgrupowania będę musiał sfinansować samodzielnie), a na ok. 10 dni przed mistrzostwami przenosimy się w niezwykle trudny w tym okresie klimat Katalonii, który z pewnością będzie miał znaczący wpływ na wyniki biegu (może być nawet 35-40 stopni Celsjusza i spora wilgotność powietrza).
pobiegnę razem z Heniem Szostem i Adamem Draczyńskim (poniżej nasze wspólne zdjęcie z obozu w Kenii)
21 Comments
Pobyt w Katalonii wspominam zawsze z uśmiechem na twarzy. Co do warunków jakie tam panują w odniesieniu do startów i treningów to może być ciężko. Piszę może gdyż aklimatyzacja to zawsze bardzo indywidualna sprawa. Np. u mnie przebiegała bardzo gwałtownie, jednak później mogłam trenować z grupą w południe przy temperaturze 42 stopni Celcjusza:) Powodzenia:)
@Karolina
Dzięki za dobre wskazówki, właśnie takich mi teraz potrzeba!
Gratulacje !!! Na pewno zasługujesz na występ w Barcelonie. PZLA dobrze postąpił. Trzymamy kciuki za Wasz występ 🙂
Super wieści! Napisałbym, że będę trzymał kciuki za polskich maratończyków, ale jakoś nie wierzę w tego typu gesty… No mniejsza o semantykę – będę Wam chłopaki kibicował z całego swojego polskiego i dumnego z Was serca:)!
Nie chcę zapeszać, ale szansa na medal olbrzymia.
Trzymam kciuki i życzę wiatru w plecy.
pozdrowienia
A Paweł Ochal też jedzie do Barcelony? Jemu również niewiele zabrakło do minimum.
@heyjoe
Paweł zrezygnował, ponieważ już wcześniej miał zaplanowane inne starty na drugą część sezonu.
Moje przeczucie staje się silniejsze…
Życzę takiego momentu, o którym słyszałem od takiego jednego…
fachowo to stan „flow”, ale można tez powiedzieć, że to stan uniesienia, niezwykła radość…
Trzymam kciuki
kurczę, weekend w Barcelonie.. why not! Giża, to moje ulubione miasto, na pewno ci się tam uda! tam sa dobre fluidy dla Polaków:))) w końcu Katalonczycy mówią o sobie Polaccos:)(
ale fajnie! ilu będziemy mieli kibiców. Na stronie mistrzostw można kupić bilety. Np. za weekendowy bilet (3 ostatnie dni) płaci się ok. 60-80 euro w całkiem niezłych miejscach. http://www.bcn2010.org/Home/_CLwfRg15zB_9Qj2AvpuG9bupMs_m_01T1qkZy4LpUiXKbGKz4FB9Nw
Super! Mariusz, zasłużyłeś na ten wyjazd swoimi wynikami, regularnością i konsekwencją. Wielkie gratulacje! Będzie jeszcze czas pisać o trzymaniu kciuków, ale ja już sobie zaznaczyłem w kalendarzu weekend 31.07-01.08 :))) Medal blisko jak jeszcze nigdy… Pozdrawiam
Świetna wiadomość! Barcelona czeka na zdobycie! Powodzenia!
Ledwo przeczytałem tę wiadomość, a już trzech naszych reprezentantów przemknęło pod moim domem… 😉
Gratuluję! Wkońcu PZLA zaczyna myśleć i dawać szanse! Powodzenia w Barcelonie!
Dopiero doczytałam, ale super!!!! Fajnie, że w PZLA ktos pomyslał, to postawa dawno tam nie notowana 😉 :> Trzymam kciuki 🙂
A po Barcelonie cudnie się biega, chociaż jeżeli trasa będzie taka jak olimpijska, to nie zazdroszczę 🙂 Ostatnie 4 km w zasadzie pod górę, choć w przepięknych okolicznościach przyrody. Ale co to dla Ciebie 😉
Obejrzalam trasę 🙂 Mili są, bez odbiegu na stadion, praktycznie plasko, szeroko, pięknie 🙂
To prawda. Maraton nie kończy się na stadionie. Wszystko odbywa się w centrum Barcelony. Jest nawet fajna animowana mapka z muzyczką
http://www.bcn2010.org/paginasFront/Noticies/Detall_Noticies_/_IZ5g6X2evdFZx-MEtACMu7e46d3U2wQE0BIy41jgNGvyT-SLDvoUqHsf3BDVkxrFT_2-iqN3QuaCJecbhwuzFw
Trasa płaska jak na stole – najpierw 2 małe pętelki po 1,097, później 4 po 10km, kilka nawrotów, ale generalnie bardzo szybka.
Dla kibiców idealna 🙂
trzeba będzie obrać kierunek na ESP i oflagować się:)
Wow!!!! Gratulacje!! Dopiero teraz przeczytałem i…już wiem skąd wziął się pomysł na wyzwanie na Nike+!!! No pięknie. Zastanawiałem się bardzo jak postąpi PZLA w Twoim Mariusz przypadku. Rewelacja! Mówisz, że bilety są w tak przystępnych cenach? Może trzeba się zastanowić nad kibicowaniem na żywo??? Na pewno niezapomniane wspomnienia. Tym bardziej, że właśnie wpadł mi w oko maraton w Barcelonie za rok (w marcu 2011) i byłaby to idealna okazja do obejrzenia potencjalnej trasy :))
NA PEWNO BĘDĘ CO NAJMNIEJ OGLĄDAŁ TRANSMISJĘ :)))
@Tomek
Dzięki za dobre słowo!
Trenujemy dzielnie i zrobimy wszystko co w naszej mocy, żeby się optymalnie przygotować
Brawo !!! Brawo Panie Mariuszu !!! Ogladam maraton w TV !!! Podaja w TV ze biegnie Pan na okolo 7 pozycji !!! Jest 35 kilometr . Prowadzi i pewnie wygra Rothlin ze Szwajcarii. Super sprawa Pozdrawiam
Brawo Brawo 12 miejsce w Mistrzostwach Europy w Barcelonie !!!