Niedzielny bieg przełajowy był dla mnie zdecydowanie lepszy, niż czwartkowa piątka na ulicy.
Na malowniczej trasie, gdzie rozegrała się jedna z większych bitew w historii Irlandii (Battle of Boyne) zająłem dobre drugie miejsce.
6 kilometrowa trasa była dosyć szybka, trawiasta, na czterech 1500m pętlach. Na każdej ostry 80 m podbieg i długi szybki zbieg po błocie.
Już od początku zaatakował Ben Bruce, któremu tempa dotrzymywałem tylko ja. Na pierwszym okrążeniu czułem się bardzo dobrze i na ok 600m wyszedłem na prowadzenie. Później utrzymywałem tylko tempo Amerykanina, który zaatakował zdecydowanie na ok. 1000m przed metą. Atak był na tyle mocny, że wypracowana na krótkim odcinku przewaga utrzymała się już do końca biegu.
Z ciekawością śledzić będę bieg Bruca podczas Mistrzostw Świata w Bydgoszczy, gdzie będzie on reprezentował swój kraj (w Amerykańskich eliminacjach zajął 4 miejsce).
Przy okazji wyjazdu poznaliśmy kawałek trudnej historii tego walecznego narodu. Tańce ludowe, regionalną muzykę i kuchnię.
.
.
.
…
.
.
.
To był bardzo fajny wyjazd i dobre przetarcie przed obozem w Kenii. Teraz już tylko długie biegi i treningi typowe do Maratonu, który jest celem numer jeden.
Pełne wyniki już wkrótce na:
www.rasnaheireann.com
Zdjęcia już wkrótce w mojej galerii – Zapraszam
1 Comment
Gratulacje! 🙂